Mieszkalnictwo w Dąbrowie Górniczej

Mieszkalnictwo w Dąbrowie Górniczej

Czas oczekiwania w kolejce na mieszkanie w Dąbrowie Górniczej trwa około 7 lat. Tak długi okres powoduje, że wiele rodzin żyje „w zawieszeniu” na wiele lat.

Rynek budownictwa mieszkaniowego w mieście jest stosunkowo skromny, co wpływa zasadniczo na ceny mieszkań. Rządzą deweloperzy mający duże pole do działania. Miasto „wywiesiło białą flagę” i poza kilkoma wyjątkami (patrz „fuszerka” w Ząbkowicach, czy blok socjalny przy Kasprzaka), nic się nie zmieniło. Zawieszono realizację uchwały nr VI/82/11 z 30.03.2011 r. dla zadania „Budowa mieszkań komunalnych” (!!!). Na ostatniej sesji Rady Miasta Zbigniew Podraza (SLD, WdDG) pokrętnie tłumaczył, że dotychczasowa uchwała zostanie zastąpiona przez Wieloletni Program. Kiedy?… W związku z tym Dąbrowa Górnicza staje się powoli jeszcze większą „przystanią” dla deweloperów. Doskonałym przykładem jest tu sytuacja jaka ma miejsce w Gołonogu. Fakt blokowania mieszkańcom możliwości wykupu mieszkań komunalnych, powoduje, że są oni zdani na łaskę urzędników. O dziwo nie można wykupić mieszkań wybudowanych około 2001/2002 r. Problem ten dotyczy chociażby Osiedla Spisaka. Fatalny stan tych mieszkań komunalnych potęguje tylko wściekłość mieszkańców. Muszą się borykać z dziurawymi dachami, łatanymi gontem, czy niepewnymi stropami. Koszty bieżących remontów też nie są małe. Osiedle Spisaka budowano w latach 2001/2002, za rządów SLD – takie lewicowe, archaiczne Mieszkanie Plus. Mieszkania nie stanowią własności mieszkańców. Zdjęcia projektu osiedla i zestawienie ich z rzeczywistą realizacją mówiąc delikatnie pozostawia wiele do życzenia. Zastanawia co zrobiono z resztą środków..(?) Dzisiaj mieszkańcy, którzy z taką nadzieją wprowadzali się do nowo powstającego osiedla mają za złe zarządowi MZBM, że nie należycie dba o ich domostwa. Pomimo tych przeciwności losu mieszkańcy na własną rękę robią wszystko by upiększyć swoje osiedle poprzez ogrody, altany, czy budowę boiska dla dzieciaków… Czy tak powinno wyglądać osiedle w Dąbrowie Górniczej ? Na pewno nie.

W wielu przypadkach budownictwo w mieście to pozostałość z lat 70., jak choćby zespół budynków typu „Lipsk”, czy „baraki” przy ulicy Łącznej. Miały być one hotelami pracowniczymi, a zaadoptowano je na mieszkania socjalne. Budynki przy Spisaka i Łącznej należy poddać gruntownej rewitalizacji.

Część radnych głosowała przeciwko poprawce do Wieloletniego Programu Mieszkalnictwa, która umożliwiałaby wykup mieszkań komunalnych wybudowanych w latach 2001/2002… Tutaj prym wiedli radni wspierający władze Miasta.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że Dąbrowa Górnicza nie przystąpiła do programu Mieszkanie Plus. Zamiast tego postawiono na TBSy. Sytuacja podobna jak z programem rządowym OSA (Otwarte Strefy Aktywności), czy dodatkowymi środkami z WFOŚiGW na walkę ze smogiem. Obecne władze w Mieście cechuje ogromna niechęć do wszystkiego co rządowe. Co za tym idzie tracą mieszkańcy.

Dzięki temu mamy do czynienia z marazmem. Brak pomysłu, idei, kierunku w którym Gmina mogłaby śmiało pójść. Wielostronicowe opracowania przygotowane przez zewnętrzne firmy, są w dużej mierze wypadkową public relations Miasta i nie wnoszą absolutnie nic nowego do zastanej rzeczywistości. A mieszkańcy dalej czekają… Kolejka sięga już prawie 800 potrzebujących rodzin.

Mateusz Stępień, Dariusz Chmiel